Janusz Korwin Mikke – postać niebywała na polskiej scenie politycznej. Bardzo charakterystyczny, śmiało można powiedzieć, że wszyscy go znają.
Poglądy polityczne pana Mikke, również są oryginalne. Z jednej strony się z nim zgadzam – jeśli chodzi o podejście do ekonomii, UE; z drugie strony uważam go za kompletnego głupca – poglądy na temat kobiet, islamu.
Korwin Mikke jest mieszanką wręcz karykaturalną. Odkąd pamiętam, był na naszej scenie politycznej. Był też zawsze w muszce.
Zawsze kandydował w wyborach do parlamentu, a teraz również do Parlamentu Europejskiego. Nigdy nie przekroczył magicznego progu procentowego pozwalającego mu na udział w rządach.
A teraz, nagle, prosz! Jest!
Czyżby, jak mówi Mikke elektorat mu dorósł? Czy to może objawienie?
Sądzę, że raczej znudzenie i zniesmaczenie ostatnimi wyczynami polityków, w połączeniu z otaczającym nas absurdem.
Politycy kpią ze mnie? Zakpię z nich. Zagłosuję na gościa, który jest w stanie narobić dymu i fermentu. I tak właściwie nie mam już na kogo głosować bo nie mam do nikogo zaufania.
Tak właśnie myślę, myśleli Ci którzy na Mikke zagłosowali.
A co Wy myślicie?
No i ciekawe co dalej z tegoż będzie.
Myślę podobnie jak Ty ;)
OdpowiedzUsuńKorwin przechodzi dalej, bo połowa społeczeństwa głosuje według myśli "i ta nie mam na kogo zagłosować", "mój głos i tak nic nie zmieni" i takim oto prostym sposobem, Mikke wbija się na szczyt. Ludzie znudzeni są dotychczasową, nic nie zmieniającą polityką. Polityka to teatr i wygra ten, kto zagra lepiej w tym teatrze komików.
http://plotkarra.blogspot.com/